Autor: Charlotte Link
Wydawnictwo Sonia Draga
Stron 384
"Jeszcze długo będzie za nim płakać, potem przyjdzie nienawiść i pogarda, aż wreszcie, w końcu, będzie mogła myśleć o nim bez emocji. Ale droga do tej przyszłości wiodła przez piekło."
Charlotte Link, "Złudzenie"
"Złudzenie", czyli powieść bestsellerowej niemieckiej pisarki Charlotte Link było moją drugą okazją do spotkania z jej twórczością. Pierwsze przy okazji książki "Ostatni ślad" miało miejsce rok temu i było bardzo udane. I tym razem Charlotte Link mnie nie zawiodła, choć nie było idealnie... Mimo, że znam poza "Złudzeniem" jedynie "Ostatni ślad" musiałabym być bardzo nieuważnym czytelnikiem, żeby nie zauważyć, że niektóre wątki / motywy / sytuacje wyraźnie się powtarzają i niestety przez to efekt zaskoczenia jest o wiele mniejszy. Podobne problemy, bohaterowie, wydarzenia... gdyby nie znajomość "Ostatniego śladu" uznałabym tę powieść za genialną. (Nie)stety "Ostatni ślad" znam i pewne sytuacje z niego zapamiętałam, a nie przepadam za uczuciem deja vu podczas czytania innej, zupełnie odrębnej książki tego samego autora. Nie mniej muszę przyznać, że "Złudzenie" to bardzo dobry kryminał z wyraźnie zarysowanym tłem obyczajowym, które odgrywa w nim olbrzymią rolę. Bardzo dobra, wciągająca powieść - żałuję tylko tych powtarzających się wątków.
Peter Simon to szanowany biznesmen, mąż i ojciec. Pewnego dnia wybiera się do Francji, aby tam wyruszyć na tygodniową wyprawę na żagle wraz ze swoim najlepszym przyjacielem, Christopherem. Jego żona Laura traci jednak z nim niespodziewanie kontakt, a na jaw zaczynają wychodzić jego największe tajemnice. Okazuje się, że nie jest taki święty jaki się wydawał. Bankructwo, kłopoty finansowe ukrywane od lat przed żoną, kochanka... Laura wyrusza w podróż do Prowansji, aby tam odkryć całą prawdę bez której nie będzie mogła ruszyć naprzód. Jej bajka skończyła się jednego dnia, a ona teraz musi zrobić wszystko, aby zbudować swoje życie od nowa... dla siebie samej oraz swojej małej córeczki, Sophii. Nie wie jednak o wielkim niebezpieczeństwie, które na nią czyha...
Catherine to kobieta zgorzkniała i zniszczona przez życie, samotność. Trwale oszpecona ciągle trwa przy swoim kuzynie, którego kocha odkąd pamięta. Ten jednak ma żonę, której widocznie przeszkadza rola Catherine w ich życiu. Zniszczona przez ciągłe odrzucenie i samotność kobieta cały czas zmaga się z bezcelowością swojego życia.
Nadine ma teoretycznie wszystko. Kochającego męża, mieszkanie, małą knajpkę. Jednak nie tak miało wyglądać jej życie. Chciała podróżować, zwiedzać świat, błyszczeć, przeżywać wielkie emocje, a utknęła przy piecu do pizzy. Rozgoryczenie, złość, nienawiść, żal, rozpacz - do czego te emocje doprowadzę Laurę, Catherine i Nadine?
Charlotte Link stworzyła całą gamę wyrazistych bohaterów z wyraźnie zarysowanymi portretami psychologicznymi. Czytelnik wraz z nimi wyrusza w podróż po meandrach ludzkiej psychiki - jej najmroczniejszych oraz najjaśniejszych odcieni. Historie bohaterów niekiedy przytłaczają ogromem emocji. Mimo, że główną bohaterką "Złudzenia" jest Laura autorka nie pozostawia bez echa historii pozostałych bohaterów. Opisując ich udręczenie, problemy, słabości tworzy obraz bardzo prawdziwy. Obraz po prostu bardzo ludzki. Poprzez ukazanie upodlenia i upadku człowieka, a niekiedy także szaleństwa intryguje i tworzy atmosferę niekiedy bardzo mroczną i pesymistyczną. Bohaterowie Charlotte Link muszą zmierzyć się z własnymi demonami.
Wątek kryminalny stworzony przez Charlotte Link mimo, że bardzo ciekawy niejednokrotnie ustępuje miejsca bogatemu tłu obyczajowemu. Link poruszyła w tej powieści ogromną masę tematów! Zdrada, problemy finansowe, oszpecenie, samotność, rozpad rodziny, brak samorealizacji... i wiele, wiele innych. Ukazując różne postacie, ukazała tym samym różne perspektywy życia. Niestety w większości bardzo pesymistyczne i nieszczęśliwe. Cały czas jednak silnie kibicowałam bohaterom z nadzieją, że uda im się odmienić swoje życie. Kibicowałam... chociaż bohaterowie stworzeni przez Link nie zawsze zasługują na sympatię. Charlotte Link zasługuje jednak na uznanie z powodu świetnego przedstawienia skomplikowanych relacji międzyludzkich i bezcelowości życia. Tym samym powieść Link zyskuje miano thrillera psychologicznego.
Zagadka stworzona przez Charlottę Link niestety... szybko przestaje być dla uważnego czytelnika zagadką. Tym bardziej czytelnika, który zna "Ostatni ślad" (nie wiem jak sprawa ma się w wypadku innych książek autorki...). Sama autorka także dosyć stosunkowo szybko ujawnia kto jest "tym złym", bo robi to już jakoś w połowie książki i w sumie dopiero od tego momentu czuć dreszczyk emocji, niepokój związany z losami bohaterów. Bo z tym dreszczykiem to jest tak, że pojawia się na samym początku, a potem na pewien czas (właśnie do tej połowy) znika. Do momentu ujawnienia mordercy przez autorkę akcja skupia się na opisaniu wątków obyczajowych, a co za tym idzie psychologicznych. To nie zawsze było porywające, a w pewnym momencie stało się nużące. Potem jednak autorka odbiła się od dna, akcja (także wśród wątków obyczajowych) nabrała tempa, a napięcie było stopniowane... Na pewno dużo tej powieści dodaje fakt, że wydarzenia poznajemy z perspektywy kilku bohaterów. Także dzięki temu z każdą kolejną stroną akcja przyśpiesza... w pewnym momencie tak, że czytałam tę powieść z zapartym tchem.
Nie chcę zdradzać jakie wątki się powtarzają (zresztą dla czytelnika, którego pierwszym spotkaniem z twórczością Link będzie "Złudzenie" nie będzie to miało najmniejszego znaczenia), a jednak ta schematyczność mi podczas lektury dokuczała. Właśnie ta schematyczność względem innej powieści Link jest dla mnie największym minusem "Złudzenia". Doceniam jednak powieść Link za silne oddziaływanie emocjonalne, atmosferę ciężką od emocji (które powodują niekiedy bardzo silne napięcie!), barwnych bohaterów. "Złudzenie" to powieść, która zachwyci "laików" w temacie powieści Link. Jednak tych, którzy już jakieś powieści Link czytali może lekko zawieść. Nie mniej jednak Link stworzyła wielowarstwowy thriller psychologiczny, który wciąga i intryguje... mimo, że nie porywa tempem akcji od pierwszych stron, to jednak nie można przejść obojętnie obok świetnej kreacji bohaterów. To co autorka straciła poprzez schematy zawarte w aspekcie zagadki kryminalnej nadrobiła ciekawym, choć niekiedy przytłaczającym tłem obyczajowym.
Moja ocena: 8-/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz