Autor: Sarah Cornwell
Dom Wydawniczy PWN
Stron 288
"Nauczyłam się gotować dla siebie w wieku ośmiu lat, podrabiałam podpisy na domowych rachunkach i w dzienniczku, wyczuwałam kogo mogę prosić o pomoc w nagłej sytuacji, a kto nigdy nie powinien wiedzieć o nieobecności mojej matki, żeby nie doniósł na nas do władz."*
"Co było przed tobą" to tytuł intrygujący. A opis tej książki obiecuje jeszcze więcej. Problem choroby psychicznej... z tego co pamiętam nie miałam wcześniej do czynienia z tym zagadnieniem. Tym bardziej więc ta książka mnie zaintrygowała. Relacje w rodzinie często są bardzo kruche, a w momencie kiedy na scenę wkracza choroba psychiczna te relacje stają się jeszcze podatniejsze na wszelkie uszkodzenia. Tak też było w przypadku głównej bohaterki tej książki - Oliwii. Poznajemy ją jako trzydziestopięcioletnią kobietę, kiedy rozchwiana emocjonalnie i pogubiona w życiu wyjeżdża wraz z dwójką dzieci: nastoletnią córką i dziewięcioletnim synem do rodzinnej miejscowości Ocean Vista. Pragnie uporać się z traumą jaką był dla niej rozwód oraz zdiagnozowanie choroby dwubiegunowej u jej syna. Po przyjeździe do Ocean Vista ma miejsce tragedia - ginie synek Oliwii, a wraz z jego zniknięciem zaczynają się poszukiwania i powrót do przeszłości. Kobieta zaczyna powoli rozumieć, że żeby poradzić sobie z teraźniejszością musi uporać się z przeszłością. A to okazuje się bardzo przykre i bolesne.
Olivia opuściła swój dom, kiedy miała zaledwie piętnaście lat. Już jako małe dziecko musiała nauczyć się odpowiedzialności. W dni kiedy znikała jej matka pozostawała sama. I choć to może wydawać się dziwne to miała w swoim wczesnym dzieciństwie wiele radosnych chwil, które spędzała z mamą. Potem jednak wraz z dorastaniem zaczęła dostrzegać różnice między jej życiem a życiem jej koleżanek, I to wszystko zaczęło rzucać cień na jej życie. Kiedy była młodziutką dziewczyną wpadła w złe towarzystwo - seks, narkotyki, alkohol. Usilnie próbowała znaleźć miejsce dla siebie w tym poplątanym świecie. Swoje miejsce oraz prawdę o rodzinie. Ale jak wiadomo o pewnych rzeczach lepiej nie wiedzieć...
Sarah Cornwell stworzyła książkę w której niestety na początku było mi się troszkę trudno połapać. A działo się to z pewnością za sprawą retrospekcji. Jednak po krótkim czasie nauczyłam się już odróżniać co dzieje się "teraz" od tego co działo się "wtedy". I muszę przyznać, że od tego momentu czerpałam z czytania tej książki przyjemność (pomimo trudnego tematu, którego się tyka). W dodatku niezakłócaną żadnymi zgrzytami, bowiem autorka pisze bardzo zgrabnie i płynnie. A przy tym tworzy książkę poruszającą i wciągającą. Nie spotkałam się wcześniej z taką fabułą, więc tym bardziej jestem jak najbardziej zadowolona z jej lektury. A wiecie co jest najfajniejsze? To, że autorka zaskakuje do ostatniej strony powieści.
Główna bohaterka to postać bardzo zagubiona... W miarę czytania książki, a co za tym idzie w miarę poznawania Oliwii intrygowała mnie coraz bardziej - jej uczucia, przeżycia. To osoba złożona i skryta, a jednak na każdej kolejnej stronie dowiadujemy się coraz więcej o jej życiu, a także o tym co ją kształtowało. Przeszła przemianę bez wątpienia niesamowitą. Ze zbuntowanej nastolatki stała się stateczną matką. Ale jak długa była droga do tego momentu,..? Jak ciężkie było jej życie...? Nie wierzę w to, że życie jakiegoś człowieka jest usłane różami od A do Z. Nie wierzę. A pomimo tego co spotkało fikcyjną bohaterkę tej książki poruszyło mnie. Jednak nie tylko jej postać jest w tej książce warta uwagi. To w końcu jej matka jest dyrygentem tej historii. To od niej wszystko bierze swój początek. Od kobiety także niesamowicie pogubionej, ale i tajemniczej...
Na rynku wydawniczym jest naprawdę wieeeeele książek, ale jak wszyscy dobrze wiemy - nie każda jest warta przeczytana. Jednak odnośnie książki "Co było przed Tobą" mogę śmiało napisać, że ta jest. Choć p. Cornwell porusza trudny temat to jednak nie robi tego w sposób uporczywy i męczący. Oczywiście, że pojawiają się także sytuacje, które dla zdrowego człowieka są nie do zrozumienia. Momenty drastyczne. Jednak ta powieść jest napisana w taki sposób, że choć opowiada nieciekawą historię to jednak daje nadzieję. Nadzieję, że to jak potoczy się nasze życie zależy przede wszystkim od nas samych.
"Co było przed tobą" to książka, która wywołała we mnie bardzo silne emocje. Książka pokazująca życie, bo nie ukrywajmy... to co przedstawiła autorka dzieje się naprawdę. Sposób ukazania tego na zasadzie retrospekcji był moim zdaniem jak najbardziej trafiony, a to połączenie teraźniejszości z przeszłością spowodowało, że czytałam o przeszłości, aby dowiedzieć się co się dzieje w teraźniejszości. Jest to powieść, która w bardzo dobry sposób pokazuje złożoność psychiki ludzkiej oraz życia. Pokazująca, że choroba psychiczna jeszcze niczego w 100% nie przesądza. Kiedy piszę te słowo jestem już kilka dni po lekturze tej książki, a jednak cały czas wywołuje ona u mnie żywe emocje. To o czymś świadczy. Polecam dla osób, którzy poszukują w literaturze czegoś więcej niż chwili relaksu!
*cytat pochodzi z książki "Co było przed Tobą" Sarah Cornwell
Moja ocena: 7/10 Bardzo dobra!
Za możliwość zapoznania się z historią Oliwii serdecznie dziękuję Domu Wydawniczemu PWN!
Wspaniała recenzja
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się ciekawa...
OdpowiedzUsuńNo właśnie pomyślałabym, że to jedna z wielu podobnych powieści. A tu widzę, że jednak warto rzucić na nią okiem, jestem zaintrygowana :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie książka bardzo obiecująca, nie mogę jej nie przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie. Muszę dodać tę książkę do mojej listy ,,must read''. Jak tylko ją gdzieś znajdę, to od razu ją przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie:) mam teraz chęć na raczej relaksujące lektury, ale zapamiętam ten tytuł:)
OdpowiedzUsuń