Autor: Margaret Dilloway
Wydawnictwo M
Stron 440
Opis Wydawcy:
Sztuka uprawiania róż z kolcami to pogodna i mądra opowieść o więzach rodzinnych, przyjaźni i prawdziwej pasji, która pozwala rywalizować z najlepszymi.
Gal to przewlekle chora na nerki nauczycielka biologii, która ma nietypowe hobby: krzyżuje z powodzeniem rzadkie i piękne odmiany róż. Wszystko się zmienia, gdy w jej poukładanym i nieco nudnym świecie ląduje niespodzianie jej nastoletnia siostrzenica, spragniona rodzinnego ciepła i poczucia bezpieczeństwa.
Nagle okazuje się, że nie wszyscy ludzie wokół Gal są jej wrogami – być może ona sama pokazywała im tylko kolce. Powoli, krok po kroku świat pokazuje swoje jaśniejsze oblicze: jest szansa na zwycięstwo w zawodach hodowców, pogodzenie się z siostrą, a nawet na miłość.
Moja recenzja:
Gal to zgorzkniała nauczycielka biologii. Jej najważniejszym i ulubionym hobby jest krzyżowanie ze sobą z powodzeniem różnego rodzaju rzadkich i pięknych odmian róż. Cieszy ją takie życie i nie oczekuje od niego niczego więcej. Nagle spada na nią jak grom z jasnego nieba, a raczej do jej życia jej nastoletnia siostrzenica. Dziewczyna jest spragniona rodzinnego ciepła i poczucia bezpieczeństwa. A może Gal także potrzebuje rodzinnego ciepła i poczucia bezpieczeństwa?
Życie Gal jest bardzo trudne. Choruje, czeka na liście do przeszczepu. Mnóstwo czasu spędza w szpitalu. Kiedy ma zaopiekować się swoją piętnastoletnią dziewczyną Riley spadają na nią kolejne kłopoty. Dziewczyna jak i jej ciotka obie mają trudny i silny charakter. Trudno jest im, więc dojść do porozumienia. Dla Gal róże są całym życiem - rodziną, przyjaciółmi, trudno jest jej się porozumieć z ludźmi. Uważa wszystkich za swoich wrogów.
Obie mogą mieć pozytywny wpływ na swoje życie. Nawet przeciw samym sobie. Nie wiedzą jaką ważną rolę odegrają w swym życiu nawzajem. Ich droga będzie trudna, jednak w końcu nikt nigdy nie mówił, że będzie łatwo. Główna bohaterka jest bardzo zamknięta w sobie. Odizolowała się już od dawna od innych ludzi. Riley pragnie czułości, której Gal nie może jej niestety dać, ponieważ sama nigdy jej od nikogo nie otrzymała, a przynajmniej tak jej się wydawało.
Przy piętnastolatce powoli zaczęła się odkrywać nie tylko przed innymi, ale przede wszystkim przed samą sobą. Przestała patrzeć z takim lękiem na następny dzień i obawiać się wszystkiego co może ją spotkać. Zaczęła dążyć do spełnienia swoich największych z marzeń, a to najważniejsze było związane właśnie z różami. Chciała stworzyć gatunek, który zostałby doceniony w pełni przez innych. Zaczęła mierzyć wysoko i patrzeć na świat w kolorowych barwach.
Autorka posługuje się średniej trudności językiem. Stworzyła bardzo życiową, trudną, pełną emocji powieść. Książkę przy której można uronić wiele łez. Momentami śmiać się i płakać. To nie jest kolejna błaha historyjka. Pokazuje jak ważna jest przyjaźń, rodzina i posiadanie kogoś bliskiego. Kogoś z kim zawsze można porozmawiać i komu zawsze można się zwierzyć.
"Sztuka uprawiania róż z kolcami" opowiada trudną historię kobiety, która pogubiła się w swoim życiu. Przestała rozumieć, że życie ma swe dobre i złe strony. A my nawet kiedy jesteśmy świadkami tej złej strony powinnyśmy pamiętać o tym, że po złych chwilach zawsze nadchodzą te dobre. Ta powieść daje nadzieję, że wszystko zawsze jeszcze może się poukładać tak jak w pewnym stopniu poukładało się w życiu Gal.
Książka pani Margaret mnie zauroczyła. Zakochałam się w niej, a czas spędzony na jej czytaniu był jednym z najlepiej spędzonym przeze mnie z książką.
Okładka niestety mi się nie podoba.
Moja ocena: 9+/10 Wybitna z plusem!
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu M!
Zgadzam się z Tobą, że jest to bardzo życiowa książka. Podobała mi się, przeczytałam ją "jednym tchem", chociaż jest dosyć długa. I nawet opisy hodowli róż mnie nie nudziły :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie umieściłam swoją opinią na temat tej książki. Podpisuję się pod Twoją i również polecam innym "Sztuką uprawiania róż z kolcami".
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać tę książkę:) Mam nadzieję, że mi się uda;)
OdpowiedzUsuń