Tytuł: Kochaj i tańcz 20 lat wcześniej
Autor: Manula Kalicka
Wydawnictwo W. A. B.
Strony: 372
Napisane z tyłu:
Taniec, tęsknota i pragnienie szczęścia w powieści osnutej na fabule Kochaj i tańcz, filmu tanecznego w reżyserii Brucea Parramorea.
Miłość i pasja, uczucie czy taniec?
Losy dwóch kobiet, wielka namiętność i dzień powszedni w prozie opowiadającej dzieje bohaterów Kochaj i tańcz, z Kasią Figurą w roli matki oraz Izą Miko w roli córki. Przeczytaj jak to się zaczęło...
Rok 1983. Basia, nieśmiała studentka, poznaje Janka, genialnego tancerza. Ich młodzieńcza miłość nie wytrzyma próby czasu. Gdy Basia zachodzi w ciążę, Janek znika z jej życia i wyjeżdża do Nowego Jorku. Tam odnosi ogromny sukces artystyczny.
Rok 2008. Młoda dziennikarka Hania dowiaduje się od matki, że jej ojciec żyje i jest nim słynny Jan Kettler, który po latach pobytu za granicą przyjechał do Polski. Wielki tancerz ma wyłowić uczestników turnieju European Show Dance, a Hania właśnie dostała zlecenie, by napisać o nim artykuł. Dzięki temu zyskuje doskonały pretekst, by obserwować ojca. Hania jest zaręczona ze Sławkiem, ale z czasem jej uwagę przykuwa Wojtek, utalentowany uczestnik warsztatów...
Ponieważ książka została napisana na podstawie filmu, nie spodziewałam się po niej niczego wielkiego i miałam rację. Film oglądałam i był super, a książka może być, ale nie jest to żadna perełka. Manula Kalicka opowiada dwie historie matki i córki, dziejące się w latach 1983 i 2008.
Szczerze mówiąc liczyłam na to, że pojawią się jakieś opisy tańców, tych które tańczyła chociażby główna bohaterka, ale niestety przeliczyłam się. Zamiast tego było po prostu napisane, że tańczyli szansę. Chociaż rozumiem, że komuś to nie jest tancerzem trudno jest to opisać, możliwe, że gdybym nie oglądała filmu to też bym inaczej na to patrzyła.
Gdybym miała wybrać, która historia podoba mi się bardziej- Basi czy jej córki Hani. To definitywnie wybrałabym historię Basi, ponieważ jest dłuższa i wydaje mi się, że są lepsze opisy, i że w tą część książki p. Manula włożyła całe swoje serce.
Basie zostaje sama w ciąży, jej chłopak Janek zostawił ją i dziecko, ponieważ wybrał karierę, wybrał taniec.
25 lat później, jej córka Hania poznaje Wojtka- tancerza, lecz sama jest zaręczona ze Sławkiem, staje przed trudnym wyborem. Po pewnym czasie i dla niej, dzięki Wojtkowi taniec staje się pasją. Basia z grzecznej i poukładanej dziewczynki, staje się pewną siebie kobietą.
Ogólnie książkę czyta się bardzo szybko. Co do okładki postacie na niej nie są za duże, lecz dla mnie jest w sam raz. Przedstawia Wojtka i Hanię jest zdjęcie z filmu.
Książka pokazuje jak nasze życie często zmienia bieg, i nawet gdybyśmy sobie wszystko zaplanowali, to życie potoczy się i tak swoim biegiem, ale musimy pamiętać, że nasze decyzje mają na to wpływ.
Moja ocena: 7/10
oglądałam film, który jak na polskie warunki wyszedł naprawdę dobry, ale z książką styczności jeszcze nie miałam. mile wspominam książkową wersje „39 i pół” więc może i na Kochaj i tańcz się skuszę :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny i życzę szczęścia w losowaniu Candy, pozdrawiam Ja
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji obejrzeć tego filmu, a książki raczej nie przeczytam.
OdpowiedzUsuń"Faza czwarta - Plaga" zapraszam, [amica-libri] ;)
Film oglądałam i nie był taki zły... ;) Książkę widziałam wiele razy na promocji w Matrasie, może najwyższa pora ją kupić? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Brzmi interesująco. Możliwe, że kiedyś po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńCóż, chyba dziwnie jest czytać o tańcu zamiast po prostu zobaczyć go na ekranie. Film mnie się podobał. Może po książkę też sięgnę... Tym bardziej, że w Matrasie jest tylko za 3 zł :D
OdpowiedzUsuńKubiłam kiedyś w Matrasie za 3 zł., ale nie miałam okazji przeczytać bo dałam siostrze na gwiazdkę :)
OdpowiedzUsuń