Tytuł: Akademia Księżniczek
Autor: Shanon Hale
Wydawnictwo Dolnośląśkie
Strony: 235
Od autora:
Czternastoletnia Miri mieszka w biednej górskiej osadzie. Pewnego dnia zjawiają się w niej królewscy posłańcy. Oto kapłani wyznaczyli tę wieś na miejsce pochodzenia przyszłej żony księcia Steffena. Wszystkie dziewczęta z osady, które skończyły 12 lat muszą opuścić rodzinne domy i udać się do Akademii, gdzie zostaną przygotowane do roli księżniczki. Miri też musi odejść do szkoły, która okaże się nieprzyjemnym miejscem z okrutną nauczycielką i dziwnymi przedmiotami nauczania, takimi jak: dyplomacja, etykiety, filozofia i ekonomia. Dziewczynki szybko zaczynają rywalizować o miano najlepszej uczennicy, gdyż każda z nich pragnie zostać księżniczką. Także niepozorna Miri pragnie dowieść swojej wartości …. Powieść z elementami baśniowej fantastyki. Autorka jest laureatką prestiżowej nagrody Newbery. Książka - bestseller "New York Timesa" - została przetłumaczona na 15 języków.
Moje streszczenie:
Miri jest kruchą, 14 letnią dziewczynką. Chciałaby tak jak inni pracować lub pomagać w kamieniołomie, lecz ojciec powiedział, że nigdy nie wyrazi na to zgody. Tak więc Miri zajmuje się domem i negocjacjami z kupcami. Ma siostrę Mardę i bardzo lubi Pedera. Pewnego dnia do wioski wraz z kupcami z nizin, przybywa delegat od króla. Okazuje się, że została otwarta Akademia księżniczek, aby z jej uczennic książę wybrał sobie narzeczoną. Miri z początku nie chce udać się do akademii, lecz w końcu ustępuje. Książę przyjeżdża wybrać swoją przyszłą narzeczoną, lecz potem na światło dziennie wychodzi tajemnica Britty- przyjaciółki Miri.
Książka mi się bardzo podoba pomimo tego że z początku książka jest według mnie monotonna i nudna. Kiedy akcja się rozwija, książkę czyta się świetnie. Postać Miri bardzo mi się podoba. Ta historia jest inna niż pozostałe i niepowtarzalna. Z początku wydaje się, że historia jest bardzo przewidywalna, ale naprawdę taka nie jest. Podoba mi się w Miri jej zapał do nauki i to, że za bardzo nie przejmowała się tym co myślą o niej inne dziewczęta. Książka pokazuje inny świat, nie taki w jakim żyjemy, w tamtym świecie już jedenastoletnie dzieci pracują w kamieniołomie, a dziewczynki negocjują z kupcami. Dziewczyna jednak sama nie wie do końca czy chce zostać księżniczką, czy nie. Chociaż została księżniczką akademii, to i tak traktowała się na równi z innymi dziewczynami.
Książka nie zawiera ilustracji, a okładka bardzo mi się podoba.
Moja ocena :5/6
9/10 Wybitna!
Fajna książka! Przeczytałam ją rok temu i pamiętam że jest dość
OdpowiedzUsuń