Autor: Philip Roth
Wydawnictwo Literackie
Stron 230
"[...] rzecz to straszna i niepojęta, ale nasze najbanalniejsze, przypadkowe, komiczne nieraz wybory pociągają za sobą nieproporcjonalnie poważne skutki."
Philip Roth, "Wzburzenie"
Philip Roth - autor "Amerykańskiej sielanki", "Spisku przeciw Ameryce" czy też książki "Konające zwierzę" to autor, który kusi coraz większą ilość czytelników. Jest odważny i bezkompromisowy. Mnie oczarował po raz pierwszy właśnie przy okazji powieści "Konające zwierzę". "Wzburzenie" to moje kolejne spotkanie z jego twórczością. Nie muszę chyba dodawać, że kolejne udane spotkanie. Bo choć "Wzburzenie" porusza inne problemy, emocje, operuje innymi sytuacjami czy też portretami psychologicznymi bohaterów to jednak cały czas nie traci specyficznego klimatu powieści Rotha. Autor, z jednej strony oszczędny w słowach, surowy... z drugiej strony to właśnie nimi najbardziej poraża. To one uderzają w psychikę czytelnika. Obok tego ze "Wzburzenia" płynie wyraźny sygnał dla czytelnika, że przed przeznaczeniem nie da się uciec, a człowiek jest zwykłą (i bardzo banalną) igraszką losu.
Rok 1951, trwa wojna koreańska. Marcus jest młodym, zdolnym chłopakiem, który nigdy nie sprawiał swoim rodzicom żadnych problemów. Jako syn koszernego rzeźnika z Nevark w stanie New Jersey uczył się podstaw zawodu... zarzynania zwierząt, zasad towarzyszącym ubojowi na mięso koszerne, kontaktu z klientami. Mimo, że nie było to jego wymarzone zajęcie to jednak z pokorą pomagał ojcu i nie czuł się w żaden sposób wykorzystywany ani oburzony faktem, że jego pomoc jest potrzebna. Pewnego dnia coś się zmieniło... jego ojciec zaczął się panicznie bać, że coś się mu stanie... zaczął kontrolować każdy, nawet najmniejszy krok Marcusa. To doprowadziło do sporów, zniecierpliwienia i poczucia uwięzienia. Marcus, aby uwolnić się spod destrukcyjnego wpływu paranoi swojego ojca postanowił zacząć naukę w Winesburg College... tam poznaje dopiero prawdziwy świat i jego ograniczenia.
Winesburg College okazuje się być miejscem zacofanym i bardzo radykalnym. Temu wszystkiemu towarzyszą niestety zacofani wykładowcy i dziekan... dziekan, który nie potrafi wyjść poza opłotki własnego umysłu. Nie zgadza się i nie akceptuje niczego co nie byłoby w 100% zgodne z jego poglądami. Marcus jest na etapie dojrzewania, inicjacji seksualnych i dopiero poznaje życie poza murami domu rodzinnego. Uczy się odważnie artykułować swoje opinie. Jednak taka odwaga w Winesburg College nie jest mile widziana, a wręcz potępiana. Panujący tam rygor, niemożność praktykowania lub niepraktykowania religii... obowiązkowe msze katolickie, atmosfera niesprzyjająca nauce, naciski ze strony bractw - to wszystko powoduje, że w Marcusie wzrasta wzburzenie. Wzburzenie z powodu niezrozumienia... bo przecież on chciał jedynie się uczyć.
Główny bohater wkracza w etap pierwszych miłości i seksualnych fascynacji. Jego pierwsze kontakty / relacje z dziewczyną powodują, że staje się starszy... dojrzewa. Pokonuje kolejne bariery w drodze ku dorosłości, a jednak napięta sytuacja z ojcem, z którym wcześniej miał świetny kontakt budzi w nim tak ważne w tej powieści: wzburzenie. I ojciec, i syn nie potrafią się nawzajem porozumieć... temu wszystkiemu przygląda się matka, która w pewnym momencie staje się pionkiem w rozgrywce między moralnością, a moralną degradacją. Marcus staje się w pewnym momencie bohaterem, który nie potrafi odpuścić... nie uznaje kompromisów. Dochodzi do ciągłych sporów między nim a innymi ludźmi. I choć sam bohater nie zdaje sobie z tego sprawy - staje się podobny do swojego ojca.
Philip Roth przedstawia obraz amerykańskiego społeczeństwa połowy XX wieku... społeczeństwa niespokojnego, ponieważ rozdartego między rygorem a chęcią przemian. Ukazuje sztywny podział ról społecznych. Swego rodzaju zniewolenie kobiety... oraz nie tylko. Lata wojny koreańskiej to czas niepokoju o swoich bliskich, ale także bodziec do zmian - wyrwania się ze sztywnych ram społecznych, ale kiedy młodsze pokolenia się buntowały, próbowały żyć inaczej - te starsze pozostawały w tyle, w swych ograniczeniach, rygorach... a młodzież swoim odważnym myśleniem i próbą przemeblowania społecznego ładu budziła w nich niepokój, bardzo często nawet niechęć. "Wzburzenie" w sposób bardzo dosadny pokazuje ten rozłam który nastąpił między pokoleniem "starym" i "nowym" - spowodowane tym natężenie niepokoju prowadzącego nawet do paranoi. Bo czyżby młodzi ludzie byli nieobliczalni? To był dopiero przedsionek do reform obyczajności... przedsionek bardzo ważny, bo to wtedy po raz pierwszy tak wyraźnie dał się słyszeć głos młodych ludzi, którzy chcieli po prostu żyć. Autorowi "Wzburzenia" udało się oddać towarzyszące temu emocje.
"Wzburzenie" to książka silnie ideowa, a przy tym podkreślająca jak nieprzewidywalny jest los. Philip Roth opowiada o drobiazgach, które choć banalne... mogą zaważyć na całej egzystencji. To krótka, aczkolwiek bardzo treściwa i skondensowana powieść w której amerykański autor po raz kolejny pokazuje jak dobry warsztat pisarski udało mu się wytworzyć. Dzieło Rotha zachwyca wysokiej jakości językiem, portretami psychologicznymi bohaterów i fabułą, która z pozoru dosyć zwykła tak naprawdę opisuje ważne dla historii i obyczajów Ameryki zjawiska. Autor ukazuje próbę wyplątania się z ograniczeń środowiska, i niezgodę na występujące zacofanie. Tworzy bohatera, który nie boi się postępować inaczej niż wszyscy i walczyć o swoje prawa... I tym oto sposobem "Wzburzenie" to powieść wciągająca i mocna także pod względem narracji, Zaskakująca, zgrabna i hipnotyzująca. Po trochu ironiczna, po trochu smutna...
Moja ocena: 9/10 Wybitna!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz