Tytuł: Hobbit
Autor: J.R.R.Tolkien
Wydawnictwo Iskry
Stron 316
Opis Wydawcy:
Arcydzieło literatury fantasy. Baśniowy, przemyślany w najdrobniejszych szczegółach fantastyczny świat oraz barwne postaci i ich wspaniałe przygody. Bohaterem jest tytułowy hobbit, „istota większa od liliputa, mniejsza jednak od krasnala”, pełen życzliwości dla świata, dobroci, nieskory do męstwa, a przecież odważny, poczciwy, a przecież sprytny. Autor szuka w swej powieści odpowiedzi na podstawowe pytania o źródła dobra i zła. To także wstęp i zaproszenie do najgłośniejszego dzieła Tolkiena Władcy Pierścieni. Lektura szkolna.
Moja recenzja:
Przeczytałam tą książkę z dwóch powodów: pierwszy to to, że to moja lektura, a drugi to to, że ciekawił mnie świat przedstawiony przez Tolkiena. Chciałam go w końcu poznać i dowiedzieć się w końcu dlaczego tak wiele osób się nim zachwyciło, a z drugiej strony dlaczego tak wiele osób ten świat... zanudził. "Hobbit" jest książką, którą każdy odbiera w inny sposób. W dużej mierze zależy to od tego jak ktoś ma bogatą wyobraźnię. Na mnie osobiście ta książka wywarła pozytywne wrażenie, ale nie jest to z pewnością jedna z moich ulubionych książek. Choć bardzo możliwe, że kiedyś jeszcze sięgnę po inne dzieło sławnego Tolkiena.
Hobbit, a raczej Bilbo Baggins żył spokojnie w swojej chatce. Nie miał praktycznie żadnych problemów. Jego problemem było jedynie to ile ma zjeść i jak długo ma spać. Do czasu... Pewnego razu w jego domu zjawił się czarodziej Gandalf, a wraz z nim kłopoty. A może raczej zaczęła się największa przygoda jego życia? Zależy to wszystko od tego jak się na to spojrzy. Z pewnością jednak dla głównego bohatera była to przygoda pełna niebezpieczeństw, ale także zawierania nowych przyjaźni i poznawania świata.
Wszystko zaczęło się dość niepozornie... od zjawienia się trzynastu krasnoludów w podziemnej norce hobbita. Potem niespodziewania został obwołany włamywaczem i wyruszył w najdłuższą podróż w całym swoim życiu. Z początku Bilbo czuł się bardzo samotny, ale z czasem to wszystko się dosyć unormowało. Chociaż trzeba przyznać, że każdy kolejny krok stawał się coraz niebezpieczniejszy. Historia hobbita stawała się coraz ciekawsza, ale na jego drodze pojawiało się także coraz więcej przeszkód.
Jednak Hobbit nie był jedynym bohaterem utworu Tolkiena. Przez książkę przewijają się także inni ciekawi i barwni bohaterowie. Jak już wspomniałam w książce pojawia się także czarodziej Gandalf, krasnoludy, gobliny i elfy. Autor stworzył, a raczej wykreował wspaniały fantastyczny świat. Cały ten świat został stworzony od samego początku do samego końca przez autora. Niektóre jego fragmenty są jedynie oparte na staroangielskich legendach.
J.R.R. Tolkien stworzył powieść pełną akcji, zwrotów akcji..., która choć z początku wydaje się trochę nudna potem zaczyna się rozkręcać. Bohaterowie są barwni. W tej książce nie ma żadnego idealnego bohatera, pomimo tego, że od każdego możemy się czegoś nauczyć! Nikt w końcu nie jest idealny i każdy popełnia błędy. Książka "Hobbit" wiele razy pokazuje jak te problemy naprawiać.
Tolkien jest znanym pisarzem i wiele ludzi zastanawia się nad czym polega fenomen jego powieści... Ja też się nad tym zastanawiałam i chyba odkryłam jedną z przyczyn. Powieści Tolkiena są nietuzinkowe, są inne od wszystkich innych książek fantastycznych. Pokazują dobre i złe oblicze świata. Moim zdaniem "Hobbit" to książka dla osoby w każdym wieku! Wydaje mi się, że nawet dorosłym osobom z nutką wyobraźni ta książka spodoba się chociażby w minimalnym stopniu.
Powieść "Hobbit" to bardzo ciekawa książka, przez którą przewija się wiele wątków. Jednak nie jest to książka, którą czytałam z zapartym tchem. Ale co najważniejsze czytałam ją z przyjemnością. Spędziłam przy niej kilka bardzo miłych godzin w świetnie wymyślonym świecie przez Tolkiena. Po takiej dobrej książce z chęcią w przyszłości przeczytam inne książki tego autora. Czytanie powieści "Hobbit" było dla mnie chwilą na oderwanie się od rzeczywistości.
Hobbit, a raczej Bilbo Baggins żył spokojnie w swojej chatce. Nie miał praktycznie żadnych problemów. Jego problemem było jedynie to ile ma zjeść i jak długo ma spać. Do czasu... Pewnego razu w jego domu zjawił się czarodziej Gandalf, a wraz z nim kłopoty. A może raczej zaczęła się największa przygoda jego życia? Zależy to wszystko od tego jak się na to spojrzy. Z pewnością jednak dla głównego bohatera była to przygoda pełna niebezpieczeństw, ale także zawierania nowych przyjaźni i poznawania świata.
Wszystko zaczęło się dość niepozornie... od zjawienia się trzynastu krasnoludów w podziemnej norce hobbita. Potem niespodziewania został obwołany włamywaczem i wyruszył w najdłuższą podróż w całym swoim życiu. Z początku Bilbo czuł się bardzo samotny, ale z czasem to wszystko się dosyć unormowało. Chociaż trzeba przyznać, że każdy kolejny krok stawał się coraz niebezpieczniejszy. Historia hobbita stawała się coraz ciekawsza, ale na jego drodze pojawiało się także coraz więcej przeszkód.
Jednak Hobbit nie był jedynym bohaterem utworu Tolkiena. Przez książkę przewijają się także inni ciekawi i barwni bohaterowie. Jak już wspomniałam w książce pojawia się także czarodziej Gandalf, krasnoludy, gobliny i elfy. Autor stworzył, a raczej wykreował wspaniały fantastyczny świat. Cały ten świat został stworzony od samego początku do samego końca przez autora. Niektóre jego fragmenty są jedynie oparte na staroangielskich legendach.
J.R.R. Tolkien stworzył powieść pełną akcji, zwrotów akcji..., która choć z początku wydaje się trochę nudna potem zaczyna się rozkręcać. Bohaterowie są barwni. W tej książce nie ma żadnego idealnego bohatera, pomimo tego, że od każdego możemy się czegoś nauczyć! Nikt w końcu nie jest idealny i każdy popełnia błędy. Książka "Hobbit" wiele razy pokazuje jak te problemy naprawiać.
Tolkien jest znanym pisarzem i wiele ludzi zastanawia się nad czym polega fenomen jego powieści... Ja też się nad tym zastanawiałam i chyba odkryłam jedną z przyczyn. Powieści Tolkiena są nietuzinkowe, są inne od wszystkich innych książek fantastycznych. Pokazują dobre i złe oblicze świata. Moim zdaniem "Hobbit" to książka dla osoby w każdym wieku! Wydaje mi się, że nawet dorosłym osobom z nutką wyobraźni ta książka spodoba się chociażby w minimalnym stopniu.
Powieść "Hobbit" to bardzo ciekawa książka, przez którą przewija się wiele wątków. Jednak nie jest to książka, którą czytałam z zapartym tchem. Ale co najważniejsze czytałam ją z przyjemnością. Spędziłam przy niej kilka bardzo miłych godzin w świetnie wymyślonym świecie przez Tolkiena. Po takiej dobrej książce z chęcią w przyszłości przeczytam inne książki tego autora. Czytanie powieści "Hobbit" było dla mnie chwilą na oderwanie się od rzeczywistości.
Polecam!
Moja ocena: 7+/10 Bardzo dobry plus!
Za książkę serdecznie dziękuję Księgarni Gandalf!
Czytałam i miałam podobne wrażenia :-)
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam przeczytać, zakończyłam w 1/3 książki. Może przy drugim podejściu, kilka lat później będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym przeczytać "Hobbita". Słyszałam różne opinie, jedni byli zachwyceni, inni stanowczo odradzali. Ciekawe jak to będzie u mnie. Mam nadzieję, że zaliczę się do tej pierwszej grupy. (:
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Osobiście nie jestem fanką ,,Hobbita''. Oglądałam ,,Władcę pierścieni'' i jakoś mnie nie zachwyciło. Z fantastyki wolę chyba jednak wampiry, wilkołaki i duchy.
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale po prostu nie jestem fanką ,,Hobbita'' :)
OdpowiedzUsuńNiedawno czytałam i bardzo mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńHobbita czytałam już dwa razy i jeszcze pewnie nie raz po niego sięgnę. Wspaniała książka. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńja przeczytałam książkę dlatego, że chciałam iść do kina na film i udało się - mogłam porównywać. Ogólnie bardzo interesująca i pomysłowa historia.:)
OdpowiedzUsuńKsiążka boska, a film jeszcze lepszy :)
OdpowiedzUsuńUznałam, że skoro obejrzałam film z ciekawości, to nie ma sensu poznawać książki, skoro Peter Jackson przeniósł wszystko na ekran. I powiedzmy sobie szczerzę, tę książkę ludzie zaczęli czytać na potęgę, kiedy pojawiła się ekranizacja, co nie bardzo pasuje do jej fantastycznej "inwencji". Bo gdyby była naprawdę dobra, byłaby czytana o wiele częściej niż teraz.
OdpowiedzUsuńZnalazłam błąd w recenzji: "J.R.R. Tolkien stworzył postać pełną akcji, zwrotów akcji...,". Zamiast "postać" chyba miałaś na myśli "powieść".
Muszę w końcu przeczytać tę książkę:)
OdpowiedzUsuńKocham książki Tolkiena! I to chyba wszystko wyjaśnia :P
OdpowiedzUsuńNie ciągnie mnie ani do książki ani do filmu:)
OdpowiedzUsuńJakoś do książki nie szczególnie jestem przekonana :)Na razie sam film mi wystarczy.
OdpowiedzUsuń,,Hobbita'' czytałam jakoś w VI klasie podstawówki jako lekturę, więc niewiele z tego wszystkiego pamiętam, film mi trochę wszystko odświeżył. Książka mi się spodobała i chciałam przeczytać ,,Władcę pierścieni'', ale wymiękłam na wstępie ,,Drużyny pierścienia''.
OdpowiedzUsuńA mnie jakoś jako lekturę ta książka ominęła. Z resztą ominęło mnie nawet W pustyni i w puszczy ;-) Póki co autor zawsze mnie oczarowywał więc i tę książkę chętnie bym poznała...
OdpowiedzUsuńTeż miałam to jako lekturę i mimo, że ten magiczny świat był pięknie przedstwiony to Tolkien nie do końca mnie do spiebie przekonał.
OdpowiedzUsuńJest to jedna z moich ulubionych książek :)
OdpowiedzUsuń