lipca 19, 2012

(178) Klątwa tygrysa Wyzwanie

Tytuł: Klątwa tygrysa Wyzwanie
Seria: Klątw tygrysa (#2)
Autor: Collen Houck
Wydawnictwo Otwarte
Stron 416
Opis Wydawnictwa:
Serce Kelsey zostało złamane, pradawne zaklęcie – nie.
Po powrocie do domu dziewczyna próbuje zapomnieć o indyjskim księciu Renie i poukładać sobie życie na nowo. Jednak mroczne siły nie zostały pokonane, a niebezpieczeństwo czai się na każdym kroku. Kelsey musi wrócić do Indii – tym razem z niepokornym bratem Rena, Kishanem, nad którym również ciąży klątwa.
Czy Kelsey znajdzie odwagę, by uwierzyć w miłość i stanąć do walki ze złem? Czy to wyzwanie przybliży całą trójkę do złamania zaklęcia, czy przeciwnie – pozbawi ich złudzeń?

Moja recenzja:
Pierwszą częścią serii "Klątwa tygrysa" byłam po prostu zachwycona, więc oczekiwałam, że druga też spełni moje oczekiwania albo będzie jeszcze lepsza. Zawiodłam się na całej lini. Niestety, miałam ochotę rzucić tą książką o ścianę! Nie mogę zrozumieć co się stało, że autorka tak obniżyła swój poziom. Nie będę ukrywała, że mnie zawiodła.Ale pod koniec książki znacznie poprawiła jakość pisania i fabuły. Podczas dwudziestu ostatnich stron bardzo zaczęła mi się podobać, ale dlaczego tak późno!?!?!?!?

Mogłoby się wydawać, że fabuła jest ciekawa. Być może ciekawa, ale mnie nudziła. Autorka miała pomysł, ale nie potrafiła nim w dobrą stronę pokierować - niestety. Akcja książki zaczyna się od razu po wydarzeniach z pierwszej części, to jest plus. Ale potem... Po prostu wydaje mi się, że autorka straciła pasję z jaką pisała pierwszą część. Pani Colleen Houck także straciła swoich bohaterów, w pierwszej części byli barwni, a w tej jednolici. 

Kelsey wróciła do Oregonu i usycha z tęsknoty za Renem. Tęskni za nim, za jego bratem, Panem Kadamem oraz za Indiami. Za niezwykłymi przygody i atmosferą tego egzotycznego kraju. Czuje się pusta w środku, jakby usychała. A co najgorsze wie, że to wszystko to jej wina. To wszystko zdarzyło się na jej własne życzenie. Bo za bardzo bała się co będzie w przyszłości. Jednak dziewczyna próbuje żyć normalnie, uczęszcza do collegu, umawia się na randki. Pomimo tego nie może zapomnieć o przystojnym indyjskim księciu. Czy losy Rena i Kelsey znowu się połączą?

Z ważnego powodu dziewczyna musi wrócić do Indii. Tym razem w towarzystwie Kishana - brata Rena. Wie, że Ren jest w niebezpieczeństwie i jest gotowa zrobić wszystko, żeby go uratować. W tym ma pomóc jej Kishan. Jednak co się stanie, jeśli połączy ich los? I czy uda im się uratować Rena? A co potem? Razem przeżyją wiele niezapomnianych przygód, także tych niebezpiecznych podczas których będą ryzykować życie. 

W recenzji pierwszej części cieszyłam się, że nie ma w tej książce trójkątU miłosnego. W tej się pojawia, jednak jest on delikatny i bardzo zmysłowy. I o dziwo bardzio mi się spodobał, w dodatku polubiłam bardzo, ale to bardzo Kishana. Chyba nawet bardziej niż Rena. W końcu udowodnił, że zależy mu na Kesley, że jest waleczny, ale wie kiedy ma przestać. Jest odważny, a przy tym rozsądny. Nie będę ukrywać, że bardzo go polubiłam. I chyba wolę Kesley z nim niż z Renem.

Tak jak pisałam wcześniej zawiodłam się na tej powieści. Akcja bardzo mi się dłużyła. Ale pod koniec... to było coś. Pod koniec nie mogłam się oderwać, ale dlaczego tak późno? Gdyby przez całą książkę autorka pisała tak wspaniale jak pod koniec to zakochałabym się i w tej części, ale niestety tak nie było. Jednak zakończenie było bardzo efektowne.

Autorka męczyła mnie swoim stylem pisania, pod koniec można by powiedzieć, że się trochę "rozluźniła".Pomimo tego wszystkiego nie moge się już doczekać trzeciej części, mam nadzieję, że będzie tak samo dobra jak pierwsza część. 

Szczerze mówiąc polecam ją wielkim fanom serii. Ci którym spodobała się pierwsza część, także powinny ją przeczytać. Jednak czytajcie ją z pewną dozą dystansu, aby za bardzo się nie zawieść. 

Okładka polska jest piękna, po prostu cudowna :)

Moja ocena: 6+/10 Dobry z dużym plusem! 

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję Wydawnictwu Otwarte!

21 komentarzy:

  1. póki co się wstrzymam i lektury planować nie będę, gdyż nie czytałam jeszcze poprzedniego tomu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka czeka na biblioteczce, ale trochę się zmartwiłam, że taka słaba :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie planuję przeczytać, chyba że tylko po to, by zjechać tę "powieść", jak należy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do Twoje recenzji to jest ona bardzo ciekawa i szczera. Podoba mi się fakt, że prezentujesz odbiorcom swojego bloga różne okładki książki. Dajesz tym samym możliwość stwierdzenia czy polskie wydawnictwo uporało się z zadaniem stworzenia przykuwającej wzrok okładki, czy po prostu nie stanęło na wysokości zadania.
    Co do samej sagi, to raczej po nią nie sięgnę. Choć lubię fantastykę, to myślę, że akurat tym razem odpuszczę sobie tę serię.
    Pozdrawiam!;)

    OdpowiedzUsuń
  5. To mnie teraz podłamałaś... Miałam uprzedzenia do pierwszej części, a Ty piszesz, że druga jest jeszcze gorsza? :O Leży u mnie na półce i czeka na swoją kolej, ale teraz jest coraz dalej i dalej. Ja osobiście brata Rena zaczęłam bardziej lubić już w tomie pierwszym, więc w drugim chyba tylko się utwierdzę. Nie lubię jak książka się dłuży, a autorka nudzi, a według Twojej recenzji tak właśnie jest... nie dobrze, ale sama się przekonam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gorszy niż pierwszy tom? Dla mnie pierwszy był wystarczająco koszmarny ;D Od dawna już wiem, że nie chcę mieć z tą serią nic wspólnego, bo poprzednią część ledwo zmęczyłam i nie podobała mi się nic a nic.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przede mną dopiero pierwszy tom.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ksiazka zapowiada sie bardzo ciekawie, wiec zapewne niedlugo po nia siegne :)

    Przy okazji zapraszam do siebie na http://aleksiazka.blogspot.com

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja posiadam część pierwszą i nie wiem kiedy się za nią zabiorę :P Jak widać kontynuacja kiepskawa buu

    OdpowiedzUsuń
  10. Na serio aż tak źle? Cóż, myślałam, że będzie o wiele lepiej. Jeszcze nawet nie czytałam pierwszej części (co niedługo postaram się nadrobić), która miała i pozytywne opinie, i negatywne. Moja koleżanką, która przeczytała pierwszy tom, powiedziała mi, że książka taka sobie, i właśnie wtedy tak sobie pomyślałam, że druga część może będzie lepsza. Ale na pewno przeczytam obie części i wtedy się dowiem, czy mi się spodobają :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hm, jakoś nie jestem do niej przekonana...

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam o niej sporo ale nie miałam przyjemności przeczytać żadnej z części.
    :) Zapraszam do poobserwowania mnie ;) kiedy dobiję do 100 urządzę konkurs.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie słyszałam jeszcze o niej, ale po twojej recenzji nawet nie będę próbować się zapoznawać. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwszy tom zupełnie nie przypadł mi do gustu, więc po kolejne na pewno nie sięgnę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam pierwszy tom i tak w miarę mi się podobał. Nie wiem czy mam ochotę czytać drugą część, ale może kiedyś, jak nie będę miała nic innego do poczytania... :-)
    Ale ogólnie, bardzo dobra recenzja :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwszą część trochę męczyłam... po tą sięgnę jak już nie będę miała co czytać.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja się nie mogę jakoś nadal za pierwszą część zabrać... Naczytałam się mało pozytywnych opinii i teraz przesuwam ją w czasie...

    OdpowiedzUsuń
  18. Przeczytałam i pierwszą , i drugą część tej trylogii. Szczerze powiedziawszy, pierwsza bardzo mi się spodobała. Było ciekawie i zwięźle czego, muszę przyznać, w drugiej części brakowało. Akcja czasami ,to się niezmiernie ciągnęła, niekiedy pedziła aż trudno było za nią nadążyć. I tak, zgadzam się z Tobą, w drugiej części poczułam napływającą sympatię do Kishana, i rzeczywiście, wolałabym by to On zastąpił miejsce Rena.

    OdpowiedzUsuń
  19. Dla mnie czesc pierwsza byla super i z tego co wiem druga tez jest fajna ale jeszcze nie czytalam

    OdpowiedzUsuń