Seria Łowcy Demonów (#1)
Autor Jana Oliver
Wydawnictwo Replika
Stron 396
Recenzja przedpremierowa
Premiera 28 luty 2012
Opis:
Nastoletnia Riley Blackthorne za wszelką cenę chce udowodnić swoją wartość. I właśnie na to liczą demony...
Rok 2018. Społeczeństwo jeszcze nigdy nie było tak skłócone. W chaosie upadającej cywilizacji na żer wyruszają demony, które pragną przejąć władzę nad światem. Stawić im czoła mogą jedynie specjalnie przeszkoleni łowcy...
Riley zawsze marzyła, by tak jak jej ojciec – legendarny Paul Blackthorne – zostać łowcą demonów. I właśnie ma na to szansę, bo teraz, kiedy Gildia potrzebuje wszystkich, nawet pomoc siedemnastoletniej dziewczyny staje się niezbędna.
Riley rozpoczyna pełną niebezpieczeństw rozgrywkę ze złem i tymi, którzy tylko czekają na jej pomyłkę. Musi też zmierzyć się z potęgą rodzącego się uczucia.
Kto stanie się jej sprzymierzeńcem w walce?
Komu zawierzy swe serce i... życie?
Moja recenzja:
Na rynku wydawniczym znajduje się pełno książek paranormalnych. Wampiry, wilkołaki i inne stworzenia, wszędzie jest ich pełno. Jest cała masa takich książek, ale czy każda zasługuje na uwagę? Zdecydowanie nie. A jak to jest z "Córką Łowcy Demonów"?
Książek z demonami jest stosunkowo mało. Pewnie kiedy czytacie tylko romans paranormalny i demony, to myślicie sobie, że będzie to książka opowiadająca o dziewczynie, która zakochuje się w demonie. Też tak myślałam, więc zdziwiłam się kiedy okazało się, że ta książka jest zupełnie inna.
Opowiada o siedemnastoletniej Riley, która jest uczenniną na łowcę demonów. Jej mama nie żyje, ma tylko tatę, który także jest łowcą. Ma z nim bardzo dobry kontakt, wywołało to na mnie bardzo dobre wrażenie. Jest jedyną dziewczyną w szeregach łowców, co wszystko utrudnia, momentami jest dyskryminowana. To wszystko podsyca jej silna osobowość, upór oraz temperament. Poznajemy ją podczas jej pierwszej wpadki jako łowczyni.
Szczególnie ma zatarczki z Beckiem, przyjacielem jej taty, a tym samym byłym obiektem jej westchnień. Sytuacja trochę się pogarsza, gdy ginie jej tata i dziewczyna zaczyna walczyć o ciało swojego ojca, aby nie było wykorzystywane przez bogatych ludzi. Jest zdeterminowana. Beck opiekuje się nią jakby był starszym bratem.
Jej pragnieniem jest aby zostać profesjonalistą tak jak jej ojciec, aby miała z czego zapłacić rachunki, teraz wszystko zależy od niej. Z Beckiem raz porozumiewają się lepiej, raz gorzej. Chłopak bardzo się o nią boi.
Riley poznaje Simona i coś zamienia między nimi zaczyna iskrzeć. Dziewczyna zyskuje nadzieję, że wszystko może się jeszcze ułożyć, ale wtedy wszystko może runąć jak domek z kart. Czy dziewczyna sobie poradzi? Czy wszystko dobrze się ułoży?
Cała akcja rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, w roku 2018. Demony kręcą się po ulicach, także w postaci ludzi. Ale społeczność doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Łowcy są po to, żeby ich chronić.
Narracja jest trzecioosobowa, ale czasami skupia się na Riley, a momentami na Becku. Dlatego wiemy, co tak naprawdę o sobie myślą.
Polubiłam główną bohaterkę właśnie za tą silną osobowość, choć muszę przyznać, że momentami mnie irytowała swoją upartością. Chociaż dzięki temu ta powieść miała więcej kolorów. Bohaterowie są barwni i różnią się od siebie charakterami.
Tak jak napisałam wcześniej fabuła mnie zaskoczyła. Bohaterka waha się między dwoma chłopaki (choć sama myśli, że jest pewna swoich uczuć), ale choć już wybrała, to tak naprawdę myślę, że wszystko jeszcze w następnych częściach może się zmienić. Akcja nie jest przewidywalna.
Wciągnęła mnie od pierwszych stron, nie mogłam się oderwać. To były godziny czystej przyjemności z czytania. Jest to zdecydowanie jedna z moich ulubionych książek paranormal romance. Zaskakuje akcją, nie nudzi.
Pomimo tego, że jest to książka nierealistyczna to i tak wiele wnosi. Pokazuje wiele wartości życia zwykłych ludzi, takimi jest np.: śmierć i miłość, oraz kłopoty rodzinne, a nawet drożejąca benzyna : D Bardzo mi się to spodobało. Nie spodziewałam się aż tak dobrej książki. Bardzo żałuję, że w Polsce nie zostały jeszcze wydane następne części.
Jako ciekawostkę dodam, że na końcu książki znajdują się podziękowania dla P.C. Cast oraz jej córki Kristin.
Okładka jest mroczna i bardzo mi się podoba, grubość książki także jest zadawalająca, choć mogłabym czytać bez końca dzieła Jany Oliver.
Polecam ją wszystkim, którzy lubią Paranormal Romance oraz tym którzy oczekują od nich czegoś więcej. Ale nie tylko, także tym którzy poszukują dawki emocji. "Córka Łowcy Demonów" to naprawdę świetna książka.
Premiera już 28 lutego :)
Tutaj jest zwiastun:
Moja ocena: 10 - /10 Arcydzieło z minusikiem
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Replika Bardzo dziękuję za tak emocjonującą książkę :)
* * *
Przypominam o Pomocy Dla Marysi
Paranormale to ostatnio moja działka, tym bardziej chętnie sięgnę, zwłaszcza po tak zachęcającej recenzji ;)
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę, że tak wysoko oceniałaś tę książkę, gdyż ja także będę ją czytać i nie mogę się już jej doczekać.
OdpowiedzUsuńNiestety nie dla mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńCzekam na nią z niecierpliwością ;)
OdpowiedzUsuńKusząca książkowa propozycja :)
OdpowiedzUsuńMmM, aż mi ślinka pociekła :)
OdpowiedzUsuńRany, ale bym sobie przeczytała tę książkę .. :-)
OdpowiedzUsuńJednak okładka zagraniczna podoba mi się bardziej niż nasza!!
Jakoś nadal nie jestem przekonana do tej książki. Jeszcze się zastanowię.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ahhh...niedługo ją dostanę :D
OdpowiedzUsuńMam ją w planach ;)
OdpowiedzUsuńNaprawde spodobała ci się ta książka. Jeśli chodzi o mnie to z twojej recenzji jedyną rzeczą która mi nie podpasuje jest narracja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie http://mylittlelibrary-gumciobook.blogspot.com/
Zainteresowałaś mnie tą recenzją :) Muszę koniecznie przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńNo to super, że książka jest dobra, mam nadzieję, że się nie zawiodę jak już ją dorwę :D
OdpowiedzUsuńJa również mam nadzieję, ze książka mnie nie zawiedzie :)
OdpowiedzUsuńDam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńJak zauważe na pewno przeczytam. Świetny blog -obserwóję i było by mi miło gdybyś ty też obserwowała mojego bloga. :) pozdrawiam a to adres
OdpowiedzUsuńhttp://overtherainbow-podrugiejstronieksiazk.blogspot.com/
Zazdroszczę Ci! To jedna z tych książek, które chętnie bym przygarnęła, ale muszę cierpliwie czekać na premierę. A Sowy nie są dobre w czekaniu. Pociesza mnie fakt, że czeka na mnie duuużo innych powieści.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za paranormal romace, więc chyba nie przeczytam... choć okładka bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się tak pozytywnej recenzji. Dzięki takiej rekomendacji na pewno się skuszę.
OdpowiedzUsuńChoć okładka i opis średnio do mnie trafiają, mimo wszystko chyba dam jej szansę. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za tę recenzję! Książka właśnie do mnie wędruje i już chcę się do niej dorwać :D:D
OdpowiedzUsuńLubię paranormale, dlatego czemu nie. Mam nadzieję, że okaże się ta pozycja inna niż wszystkie dotychczas przeczytane przeze mnie książki z tego gatunku. Liczę na to, że się nie zawiodę i z tego powodu, wolę poczekać na nią w bibliotece.
OdpowiedzUsuńAleż mnie zaciekawiła recenzją ;)
OdpowiedzUsuń