Seria: Okup drapieżców (1)
Autor: Emily Diamand
Wydawnictwo Wilga
Stron 452
Napisana z tyłu:
ZATOPIONA ANGLIA 2216 rok....
Wszystko jest inne. Londyn to miasto biedaków. Mocarstwem jest Większa Szkocja. Na morzu prym wiodą drapieżcy. Ludzie żyją bez technologii i komputerów.
Gdy porwana zostaje córka premiera, na pomoc dziewczynce wyrusza trzynastoletnia Lilly Melkun, właścicielka niezwykłego kota morskiego. Jako okup chce ofiarować drapieżcom stary i bardzo cenny klejnot.
Uważaj, Lilly! Ten klejnot to tak naprawdę...
Brzmi ciekawie, prawda? A to dlatego, że takiej historii jeszcze nie było. Nic dziwnego, że książka zwyciężyła w konkursie The Times na najlepszą książkę młodzieżową fantasy!
Moja recenzja:
Wizję przyszłości badają naukowcy, często zastanawiamy się jak będzie wyglądał świat za 100, 200 lat. Ale nie wiemy jak będzie tak naprawdę, pisarze coraz częściej piszą powieści, których akcja toczy się gdzieś w dalekiej lub bliższej przyszłości. "Okup drapieżców" , którego autorką jest Emily Diamand, jest właśnie taką książką.
Książka opowiada o 13-nastoletniej Lilly Melkun, która aby ratować swoją wioskę i jej mieszkańców, postanawia przekazać okup Drapieżcom. Wydaje jej się, że będzie to łatwe, ale wcale się takie nie okazuje. Pod postacią chłopaka wyrusza do zatopionej Anglii, poznaje tam jednego z Drapieżców, musi być bardzo ostrożna. W tej wizji przyszłości panuje ogólny brak komputerów, co więcej komputery są uważane za największe zło. Ludzie uważają, że to właśnie przez nie, tak podniósł się poziom morza, że zalało ono prawie całą Anglię.
Lilly jest bardzo odważna jak na swój młody, jest gotowa postawić wszystko na jedną kartę, aby tylko uratować przyjaciół. Posiada niezwykłego kota, kota morskiego. Wszystko jej go zazdroszczą, choć przysparza jej trochę kłopotów.
„-Ostrożnie! – woła pan Saravanan.- To wszystko to Harry Pottery. Pół tuzina historyków bije się o to, że położyć na nich swoje łapy!” *
Jest to książka przygodowo-fantastyczna. Napisana lekkim piórem, dzięki czemu czyta ją się bardzo szybko.
Nie sposób się przy niej nudzić, ciągła akcja i przygody. Kiedy już myślałam, że za chwilę wszystko się uspokoi i ... bum! Nagle akcja z powrotem toczy się swoim starym tempem. Książkę polecam z całego serca, szczególnie tym, którzy lubią książki przygodowe.
Z chęcią przeczytam drugą część tej serii: Dzieci potopu.
Okładka przyciąga spojrzenie, zatopiony Big Ben w Londynie, i łódka płynąca koło niego. Bardzo mnie zaciekawiła. To chyba ona przekonała mnie do końca do przeczytania tej książki. Choć okładka oryginału jest bardziej symboliczna, to w tym przypadku wolę okładkę Polską.
Moja ocena: 10/10
*Okup drapieżców, Emily Diamand, str. 176
“Okup drapieżców” mogłam przeczytać dzięki uprzejmości Wydawnictwa Wilga. Dziękuję!
Książka raczej nie w moim stylu, choć może sięgnę kiedyś tak na rozluźnienie:)
OdpowiedzUsuńInteresująca wizja przyszłości
OdpowiedzUsuńHistoria wydaje się całkiem ciekawa, chociaż książka jest bardzo krótka... Jeszcze nie wiem, czy się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńMasz Ci los ;) A miałam nawet na nią uwagi nie zwracać. Znaczy teraz pewnie po nią nie sięgnę, ale kiedyś z pewnością ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam i szalenie mi się podobała. Taka postapokaliptyczna baśń troszeczkę :) Zdecydowanie najlepsza książka aby od niej zacząć swoją przygodę z antyutopią :) Mam już tom 2 i już niedługo dowiem się co tam dalej u bohaterów słychać. Scena z kołem i nożem prawdy była super!
OdpowiedzUsuńPS.: Też lubię ten cytat z HP :D