Tytuł: Koralina
Autor: Neil GaimanWydawnictwo MAG
Stron 181
Opis z tyłu:
W nowym mieszkaniu, do którego Koralina przeprowadziła się z rodzicami, jest dwadzieścia jeden okien i czternaścioro drzwi. Trzynaścioro z nich otwiera się zwyczajnie, czternaste zaś są zamknięte na klucz. Za nimi znajduje się tylko ściana z cegieł - przynajmniej do dnia, w którym Koralina otwiera je i odkrywa przejście do innego domu, który na pierwszy rzut oka niczym nie różni się od jej własnego. Ale pozory mylą...
Moja recenzja:
Książka miałam już od bardzo dawna, zawsze kiedy się zabierałam za jej czytanie było późno, ciemno i tak dalej. Jest to baśń z elementami grozy, która naprawdę potrafi przyprawić o gęsią skórkę.
Opowiada historię Koraliny, która przeprowadza się z rodzicami do nowego domu, a ta znajduje zamknięte drzwi, ale matka daje jej klucz, a ona przez nie przechodzi i musi się zmierzyć z niebezpieczeństwami ze strony drugiej matki.
"Koralina" mnie wciągnięła jak i przyprawiła o gęsią skórkę i to be powodu wyobraźcie sobie ze znajdujecie się tak jakby w innym świecie, a kobieta która uważa się za Waszą drugą matkę, chce Wam przyszyć zamiast oczu guziki. Jak byście na to zaeragowali? ;-)
Pomysł na książkę był naprawdę bardzo fajny i został dobrze wykorzystany, książka jest krótka, ale lepiej chyba żeby była krótka a fajna, niż przeraźliwie długa i nudna.
Karolina jest dzieckiem, nie ma nawet dziesięciu lat, ale jest osobą niezwykle odważną mającą szczęście, odwagę i rozsądek- wie jak sobie poradzić w kryzysowych sytuacjach.
Pierwsza z okładek jest to okładka filmowa, a od razu zaznaczam, że filmu nie oglądałam, jedynie zajawki które jeszcze bardziej przerażay niż książka. A druga jest to okładka zwykła polska, która osobiście bardziej mi się podoba, lecz okładek polskich jest kilka. Ilusracje w wersji książki filmowej spodobały mi się, przyprawiały o jeszcze większą gęsią skórkę.
Na podstawie książki powstał film "Koralina i tajemnicze drzwi".
Jeśli macie ochotęna przeczytanie powieści grozy przeznaczonej dla młodego jak i starszego czytelnika, to właśnie "Koralina" taka jest, pojawia się w książce także piękny wątek przyjaźni między kotem a Karoliną
Moja ocena 10/10
Czytałam i bardzo mi się podobała. :)
OdpowiedzUsuńMoja córka czytała książkę trzy razy,film oglądała dwa razy :)
OdpowiedzUsuńZa to moja siostrzenica,pięciolatka,bała się,że zamiast oczu,obudzi się z guzikami :)
A ja ciągle mam ją w planach. :D A słyszałam już wiele pozytywnych opinii.
OdpowiedzUsuńEh niestety jeszcze przede mną;(
OdpowiedzUsuńNo, powiem Ci moja Droga,że zadziwiasz mnie tym,że masz tylko 12 lat. Ja w wieku 12 lat, na pewno nie miałam tyle chęci i zapału do prowadzenia bloga. Książki czytałam w ogromnej ilości owszem, ale blog i recenzje; to by mi do głowy nie przyszło. Twoje recenzje może idealne nie są, ale bardzo miło się je czyta i z czasem się wszystkiego nauczyć :). A "Koralinę" czytałam już dawno i jestem tą powieścią zachwycona - wciąż jednak jej nie kupiłam. ;x
OdpowiedzUsuńJeszcze są wredne szczury :) A oczy z guzików? Pewnie, że przerażające. Oprócz powieści i filmu jest jeszcze komiks, to druga okładka, to właśnie okładka komiksowa.
OdpowiedzUsuńCzytałam. Bardzo fajne :-)
OdpowiedzUsuń